Kontrola NIK na rynku suplementów diety

Kontrola NIK na rynku suplementów diety

28.03.2022

Suplementy diety według definicji określonej w ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia są środkami spożywczymi, złożonymi z substancji odżywczych, a ich celem powinno być uzupełnienie normalnej diety. Mają na celu dostarczenie niezbędnych minerałów do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Od wielu lat panuje moda na suplementy diety i wiele osób zapomina, że dla utrzymania zdrowia niezbędny jest zdrowy tryb życia, a suplementy powinny być jedynie dodatkiem w

Suplementy a kontrole prawne

W Polsce suplementy od paru lat cieszą się rosnącą popularnością. A skoro jest popyt wzrasta też i podaż. W ciągu ostatnich 3 lat w Główny Inspektorat Sanitarny zarejestrował blisko 63 tys. powiadomień o zamiarze wprowadzeniu lub wprowadzeniu na rynek nowego suplementu diety. Niestety tylko 11% z nich przebadano pod kątem niedozwolonych substancji w składzie. Wobec niektórych wszczęto postępowanie wyjaśniające w celu ustalenia czy wprowadzany produkt jest bezpieczny dla konsumentów. Z jakimi problemami zmaga się w tym zakresie GIS? Najwyższa Izba Kontroli zarzuca, że kontrola pod kątem składu jest dość długim procesem ciągnąc się latami. Czas analizowania niektórych składników wynosi aż do 14 lat. Przez cały ten czas produkt jest wciąż dostępny na rynku, ponieważ sprzedaż może być rozpoczęta od razu po złożeniu powiadomienia o wprowadzeniu lub zamiarze wprowadzenia na rynek nowego suplementu.

Tak długi okres badania czy dany suplement zawiera substancje bezpieczne jest ściśle związany z ilością osób które się tym zajmują. NIK wskazał, że za kontrolę było odpowiedzialnych zaledwie siedmiu pracowników . Co więcej rotacja osób odpowiedzialnych w tym zakresie znacząco pogarszała jakość kontroli. Na jednego pracownika przypadało średnio 300 zgłoszeń. Zaniedbanie ze strony GIS dotyczy również nieegzekwowania obowiązku nałożonego na podmioty wprowadzające suplementy na rynek, a dotyczącego przedstawienia naukowych opinii na temat sprzedawanego suplementu.

Problemy prawne z suplementami w Polsce

Kolejnym problemem jakie jest związane z suplementami to również fakt, że kolejni ministrowie zdrowia nie brali pod uwagę ryzyka jakie wiąże się z nienależycie przeprowadzonymi kontrolami. W związku z tym nie podjęto żadnych krów w celu eliminacji jakichkolwiek zaniedbań w zakresie przeprowadzanej kontroli.

Dość dużym problemem jest również sprzedaż suplementów przez Internet. Wielu przedsiębiorców sprzedaje swoje produkty nielegalnie, nie zgłaszając ich wcześniej. NIK przeprowadził kontrolę sprzedaży internetowej. U ok. 20 podmiotów, które wprowadziło na rynek internetowy suplementy wykryto składniki niedozwolone, mogące zagrażać życiu i zdrowiu osób je stosujących. Wśród nich można wymienić: MK-677-Ibutamoren, johimbina, Androsza -3,5-diene-7, 17-Dione, konopie włókniste, DHEA, 5-http, świerzbowiec właściwy.

Jak wskazuje analiza NIK nadzór jaki miał być stosowany nad wprowadzaniem suplementów diety na polski rynek nie zapewnił wystarczającej ochrony dla konsumentów. Dość długi okres weryfikacji produktów pod kątem dozwolonych składników, braki kadrowe w porównaniu do ilości zgłoszeń a przede wszystkim brak jasnych wytycznych co do składników niedozwolonych w suplementach diety powodują dość istotne zagrożenia dla osób korzystających z suplementów. Potrzeba dość jasnych reguł prawnych w zakresie określenia składników niedozwolonych oraz co najważniejsze w zakresie czasu trwania analizy składu danego suplementu. Więcej informacji o problemach prawnych z suplementami